Przedsiębiorczość

Polski Ład okiem Rzecznika przedsiębiorców

Polski Ład okiem Rzecznika przedsiębiorców

W OPZL wiemy, że przedsiębiorcy oczekują większej politycznej przychylności w odbudowywaniu swoich biznesów po pandemii. Ale jak odpowiada na te potrzeby rząd? I w czym może pomóc przedsiębiorcom Rzecznik? O rozwiązaniach zaprezentowanych w ramach Polskiego Ładu, z Rzecznikiem MŚP Adamem Abramowiczem, rozmawia Milena Kempińska.

 Wiele zmian w zaprezentowanym w maju Polskim Ładzie budzi kontrowersje przedsiębiorców. Jakie rozwiązania gospodarcze i podatkowe wchodzą w jego skład?

Najważniejsze zmiany podatkowe to z jednej strony podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy oraz podwyższenie drugiego progu do 120 tysięcy złotych. Z drugiej strony składka zdrowotna nie będzie mogła być odliczana od podatku i zmieni swoja formę na 9% od dochodu (z wyjątkiem przedsiębiorców rozliczających się podatkiem zryczałtowanym).

Wrócę do zmian w zakresie zasad opłacania składki zdrowotnej. Samozatrudnieni mają się czego obawiać? Czy może powinni poczekać na doprecyzowanie pomysłów i zapowiadane przez rząd konsultacje programu?

Biorąc pod uwagę propozycje zaprezentowane przez rząd, mają prawo się obawiać, choć oczywiście ostateczny kształt rozwiązań może jeszcze ulec zmianie. Gdyby jednak w życie weszły zmiany proponowane na konwencji w połowie mają to straciliby na niej wszyscy samozatrudnieni, rozliczający się według liniowej skali 19%. Zyskają słabiej zarabiający przedsiębiorcy, którzy rozliczają się na zasadach ogólnych i wyższa kwota wolna rekompensuje im brak możliwości odliczenia składki od dochodów. Dla takich często 9% ich dochodów jest kwotą mniejszą niż obecna składka ryczałtowa.

Pewnie docierają do Pana pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy, że Polski Ład uderza szczególnie w klasę średnią. Podziela je Pan?

W Polsce tzw. klasa średnia jest w fazie szczątkowej. Większość przedsiębiorców jest „na dorobku”, buduje swoje firmy inwestując większość zarobionych pieniędzy w rozwój. Propozycje rządu idą w kierunku zwiększenia obciążeń dla tych, którzy mogą mieć dochód większy niż tylko na utrzymanie rodziny. Ale to właśnie ta nadwyżka dochodu umożliwia inwestowanie. Zmniejszanie tych środków jest groźne, bo firmy, które nie inwestują giną. Nie wszystko da się sfinansować z kredytu, ponieważ w sytuacji pocovidowej banki nie są skłonne do udzielania kredytów dla branż najbardziej poszkodowanych przez lockdown, a poza tym kredyt jest zawsze droższy niż środki własne.

Czy da się wprowadzić prospołeczne rozwiązania Polskiego Ładu w pierwotnym kształcie, ale bez szkody na kondycję polskiej, pocovidovej przedsiębiorczości?

Prospołeczne będą wtedy, kiedy znajdziemy optimum: zmniejszymy klin podatkowy dla mniej zarabiających i nie zwiększymy go dla pozostałych. Jest to możliwe poprzez inne rozwiązania podatkowe niż proponuje rząd. Na przykład zmuszenie do zapłacenia podatku CIT korporacji, które tego podatku latami nie płacą. Niedługo przedstawię rządowi właśnie takie rozwiązania.

Rozwiązania przedstawione w Polskim Ładzie wskazują wiele kierunków rozwoju Polski, ale niekoniecznie dotyczą rozwoju inwestycji i przyjaznych warunków dla funkcjonowania firmktóre są motorem napędowym gospodarki. Do OPZL docierają sygnały od wielu przedsiębiorców, którzy oczekiwali większej politycznej przychylności w odbudowywaniu swoich biznesów po pandemii. Czy według Pana uda się jeszcze wypracować kompromis środowisk biznesu i rządu?

Epidemia na pewno nie przysłużyła się budowaniu wzajemnego zaufania między rządem a biznesem. Wprowadzenie obostrzeń epidemicznych z dnia na dzień, dziurawe tarcze pomocowe jeszcze długo pozostaną w pamięciach przedsiębiorców. Okres po pandemii powinien nieść za sobą poprawę otoczenia gospodarczego dla biznesu. Postuluję to w zestawieniu propozycji zmian systemowych, nazwanych „Dziesiątką Rzecznika”. Są wśród nich m.in postulaty przyspieszenia spraw sądowych, uchwalenie zmian prawnych z odpowiednim vacatio legis czy likwidacja zbędnych obowiązków biurokratycznych. Gdyby rząd zdecydował się na implementowanie tych propozycji to na pewno poprawiłby swoje relacje z biznesem.

Przedsiębiorcy już ponad rok funkcjonują w nowej rzeczywistości, przeplatanej lockdownem i dotacjami rządowymi na przetrwanie. W jakich kwestiach najczęściej zgłaszają się do Pana o pomoc?

Zgłoszenia najczęściej dotyczą samych obostrzeń, zwykle zmierzają w kierunku ich liberalizacji. Sprzeciwiałem się dość stanowczo lockdownowi, w formie zaproponowanej przez rząd. Przez ponad rok nie potrafiliśmy dowieść, gdzie tworzą się ogniska choroby i zamykano rozmaite branże po omacku. W dodatku rząd nie trzymał się stworzonego przez siebie planu, który zakładał luzowanie obostrzeń w momencie spadku zachorowań. Drugim stałym elementem były wnioski od przedsiębiorców o problemach z uzyskaniem wsparcia finansowego. Zastosowano bowiem kwalifikację do pomocy po kodach PKD, które często nie odzwierciedlają rzeczywista działalność przedsiębiorcy. W dodatku pominięto sporo branż, ściśle współpracujących z branżami zamkniętymi m.in. małe browary sprzedające swoje wyroby do restauracji nie dostały wsparcia, podobnie jak sklepy z pamiątkami nastawionymi na turystów.

W jakich strukturach przedsiębiorcy mogą na co dzień wspierać swoim doświadczeniem działalność Rzecznika MŚP?

Biuro, zarówno centrala w Warszawie, jak i oddziały w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Białymstoku są otwarte dla każdego przedsiębiorcy. Każdy przedsiębiorca, który napisze do nas dostanie odpowiedź. Chcemy jednak współpracować z biznesem w bardziej sformalizowany sposób. Dla tych celów powołaliśmy Radę Przedsiębiorców – zrzeszającą organizacje pracodawców oraz Radę Konsultacyjną składającą się z pojedynczych firm. Zachęcam do udziału w obu ciałach, bardzo cenimy opinię przedsiębiorców, którzy mają największą wiedzę o funkcjonowaniu danych regulacji gospodarczych czy znają specyfikę poszczególnych branż.

Milena Kempińska

Poprzedni artykuł

Czy Nowy Ład może być kluczem do odbudowy polskiej gospodarki?

Czytaj więcej
Następny artykuł

Polski Ład okiem Rzecznika przedsiębiorców

Czytaj więcej

ul. Reja 6, 65-076 Zielona Góra
Tel. 784 641 622
E-mail: a.goliczewska@opzl.pl