Czy przebranżowienie wymaga pomysłu i dodatkowego nakładu sił? Czy czarne scenariusze typu „nie da się”, „to nie wyjdzie” muszą się sprawdzić? Każdy z nas inaczej przechodzi zmianę, a każda zmiana, aby zaszła musi być zapoczątkowana naszą decyzją a potem pracą.
Tempo światowego wzrostu gospodarczego, rozwoju organizacji, przepływu informacji jest bardzo dynamiczne i nieporównywalne do procesów zmian znanych z historii. Cyfryzacja danych, automatyzacja procesów produkcyjnych i procesów biznesowych, niezbędna dla wzrastających zapotrzebowań klientów odnośnie jakości produktu i obsługi, wymaga również modyfikacji podejścia firm i pracowników do wykonywanych obowiązków. Historycznie wraz z takimi zmianami również zachodziły zmiany na rynku pracy, niemniej jednak nie odbywały się one w takim tempie jak obecnie. W tej sytuacji warto zastanowić się, jak się do nich przygotować, byśmy mogli w obszarach naszych zawodowych aktywności zamiast poczucia straty, zaskoczenia i zagrożenia, powitać je z zainteresowaniem i postrzegać jako szansę na rozwój. Otwartość na zmiany jest postrzegana jako cenna umiejętność. Podobnie jak umiejętność uczenia się i oduczania się, rozważnej selekcji nadmiaru informacji, optymalizowania/uwalniania potencjału czasowego, innowacyjnego podejścia do poszukiwania rozwiązań, zamiast rozliczania z błędów.
Praca, która kiedyś wydawała się stała i bezpieczna obecnie jest zmienna. Warto wiedzieć jak się w tym odnaleźć. Warto rozważyć sytuację, że wykonywanego przez nas obecnie zawodu może w przyszłości nie być. Warto się na to przygotować zanim to nastąpi. Kilka lat temu badałam procesy przebranżowienia kilku osób. Wnioski są takie, że aby się przebranżowić lub zmienić pracę w sposób skuteczny i efektywny wystarczy zwrócić uwagę na kilka kwestii:
Bycie wszechstronnym może rodzić pewne zagrożenia.
Wszyscy znamy osoby, które są tak wszechstronne, że mogą uczyć się na kierunkach humanistycznych i ścisłych. Efekty w nauce mają dobre i wybór większy. Nie zastanawiają się co chciałaby robić. Podejmują przypadkowe decyzje wybierając zawód docelowy, nie sięgając do głębszych pokładów fascynacji zawodowych, źródeł zawodowej satysfakcji i wreszcie konkretnych talentów. W przyszłości stwarza to dla nich zagrożenie wypaleniem zawodowym i może – w momencie zmian – powodować opór.
Krok 1 – w procesie własnego przebranżowienia trzeba podsumować historię wykształcenia i doświadczeń zawodowych, wyciągnąć wnioski czego unikać i do czego dążyć w przyszłym zawodzie, skupić się na mocnych stronach i zbudować dzięki temu solidny fundament pod przyszłą aktywność zawodową.
Warto być gotowym na trudności i dać sobie czas.
Proces zmiany bywa trudny i czasochłonny. Okres braku efektów finansowych, brak motywacji do działania, brak sytuacyjnej pewności siebie związanej z brakiem doświadczenia w nowym obszarze, wydłużające się w czasie procesy rekrutacyjne.
Krok 2 – w procesie własnego przebranżowienia trzeba się do zmiany przygotować i ją zwyczajnie zaplanować. Zweryfikować wartości i motywatory a także poznać style własnego myślenia i działania. Konsekwentne działanie i elastyczne dostosowywanie go w zmieniających się okolicznościach, będzie kluczowe dla doprowadzenia nas do wyznaczonego celu. Wszystko co robimy po raz pierwszy jest trudne i wymaga więcej czasu, więc bardziej świadomi siebie pojawiające się trudności również pokonamy tylko w sposób świadomy i przemyślany. Bo każdy z nas inaczej przechodzi przez zmianę.
Wsparcie osób bliskich jest fundamentem każdej zmiany.
Nic nie działa tak dobrze jak wiedza, że jest ktoś kto może pomóc. To nie oznacza, że od razu mamy z tej pomocy korzystać. Jednak sam fakt, że wiemy od kogo i jaki rodzaj wsparcia możemy otrzymać powoduje, że stajemy się osobiście silniejsi, buduje naszą wytrzymałość i odporność psychiczną, co przekłada się na lepsze wykorzystanie kompetencji i dostrzeganie szans.
Krok 3 – w procesie własnego przebranżowienia trzeba dokonać przeglądu osób w naszych bliższym i dalszym środowisku zawodowym i prywatnym, które mogą być mentorami zmiany, służyć informacją zwrotną, czasem nawet doradzić w kluczowych momentach zawahania.
Skupienie się na sobie i własnych predyspozycjach zawodowych.
Poznanie własnych predyspozycji i potrzeb jest ostatnim elementem niezbędnym do zrobienia kroku ku przebranżowieniu. Poza faktami jak trendy rynku pracy i sposoby zarabiania pieniędzy trzeba przyjrzeć się raz jeszcze temu co jest naszą największą pasją, co może przynieść korzyści materialne i jednocześnie, w czym możemy być po prostu dobrzy. To początek procesu, którego efektem końcowym jest nie tylko satysfakcja z wykonywanej pracy.
Krok 4 – w procesie własnego przebranżowienia trzeba dokonać przeglądu zasobów i przeglądu rynku pracy. Warto również zastanowić się, w jakim systemie
– na obecnym etapie życia – chcielibyśmy zarabiać pieniądze.
Wybór ścieżki kariery i przygotowanie planu działania
Wyposażeni w wiedzę o sobie mamy do wykonania jeszcze tylko to jedno zadanie. Więc ostatnie pytanie brzmi, czy potrzebujemy jeszcze przygotowania merytorycznego – być może szkoleń branżowych – czy już rozpocząć pracę nad rozpoczęciem własnej działalności lub przygotowaniem i wysyłaniem CV.
Krok 5 – w procesie własnego przebranżowienia trzeba zaplanować działanie i konsekwentnie je realizować. W razie potrzeby również modyfikować plan działania. To jest kompletny projekt, jeżeli więc rozważasz przebranżowienie wiedz, że to się musi udać. Na zachętę dodam tylko, że zawsze lepiej nieperfekcyjnie zacząć działać niż perfekcyjnie zwlekać.
Dominika Poźniak
Poprzedni artykuł
Wykonywanie pracy zdalnej podczas kwarantanny i izolacji w warunkach domowych
Czytaj więcejNastępny artykuł
Anielskie Ogrody” zwyciężyły w konkursie „Rural Inspiration Awards 2021” w kategorii „Popular Vote”
Czytaj więcej