
29 września 2023 roku to ważna data i punkt zwrotny w 57-letniej historii zielonogórskiego Nordisu. Nowym właścicielem znanego i cenionego polskiego producenta lodów i mrożonek zostaje lider branżowy na Ukrainie, firma Trzy Niedźwiedzie. Z Kostiantynem Valchuk CEO Nordis Chłodnie Polskie Sp. z o.o. rozmawia Agnieszka Poźniak z OPZL.
Mija właśnie drugi rok od tej zmiany. Co ona oznacza dla zielonogórskiego przedsiębiorstwa? Jak wpłynęła na jego działalność?
Za nami kilkanaście trudnych i wymagających miesięcy. Przejęcie tak skomplikowanej spółki to nie lada wyzwanie organizacyjne. Musimy szczerze przyznać, że nie zastaliśmy
poukładanego i sprawnie funkcjonującego przedsiębiorstwa. Do dziś nie rozruszaliśmy tej machiny w 100%. Skupiliśmy się na kluczowych elementach infrastruktury i budowie zespołów, które miały przywrócić pełne moce produkcyjne i sprzedażowe. Dziś, mimo, iż linie produkcyjne pracują 5 dni w tygodniu w trybie 3 zmian, to wciąż ciężko mówić o pełnej sprawności i płynności procesów produkcyjnych. Wytwarzanie produktów to jedno, zbudowanie ich dostępności dla odbiorców to drugie. Równolegle do wszystkich działań wewnętrznych odważnie ruszyliśmy do odbudowy struktur dystrybucyjnych. W tym zakresie, mimo wielu pozytywnych akcentów, też musimy przełknąć pozostawioną pigułkę. Trzeba pamiętać, że ostatnie kilkanaście miesięcy funkcjonowania Nordisu pod zarządem poprzedniego właściciela było także bardzo trudne, co przełożyło się na napięte relacje z partnerami. Na szczęście większość problemów zostało już rozwiązanych i do sezonu 2025 przystępujemy z solidną siecią dystrybucji w kanale tradycyjnym oraz perspektywicznymi kontraktami z sieciami ogólnopolskimi. Jakbym miał podsumować ten okres w jednym zdaniu to powiedziałbym, że odrodzenie Nordisu przyniosło wiele wyzwań, ale zaangażowana grupa pracowników i wsparcie nowego właściciela pozwoliło na sprawny powrót rynkowy.
Jaka jest długofalowa strategia zielonogórskiej spółki?
Przez blisko 60 lat Nordis miał jeden cel. Dostarczać wyjątkowe produkty i zaskakiwać klientów ciekawymi nowościami. Strategia Nordisu na najbliższe 3-5 lat jest dość prosta. Chcemy wrócić na podium w kategorii lodów impulsowych, czyli popularnych lodów na patyku, rożków czy kanapek. To ambitny plan, bo regres w udziałach rynkowych przez ostatnie kilka lat wzmocnił naszych konkurentów, którzy weszli na nasze rynki domowe silniej, niż było to kiedyś. Dziś, aby się rozwinąć potrzebujemy wrócić do pełnej dostępności produktów na rynku lokalnym i sukcesywnie rozwijać sprzedaż w pozostałych regionach Polski. Chcemy także podjąć rękawice w kontekście zmian pokoleniowych i preferencji smakowych konsumentów. Nordis od zawsze był silny w tradycyjnych smakach i mocno jest kojarzony z bardziej dojrzałymi konsumentami. To oczywiście naturalne, bo kilka pokoleń Polaków z zachodu Polski wychowało się na naszych lodach i daniach gotowych. Dziś w dobie zmian generacyjnych, wpływu multikanałowości komunikacji oprócz smaku trzeba robić „coś” więcej, żeby zainteresować młodsze grupy konsumentów. Mamy na to kilka pomysłów i już w 2025 roku będziemy proponować nowości, które w naszej ocenie będą dobrą odpowiedzią na aktualne trendy. Nie zapominamy oczywiście o naszej tożsamości i produkty, z którymi kojarzony jest Nordis pojawią się w swoich oryginalnych wersjach, ale i ciekawych wariantach. Wszystkie te działania mają wspólny cel, czyli powrót mody na Nordis. Mamy piękną historię, a wielu konsumentów wspomina nasze produkty z sentymentem. Ciężko o lepszy fundament do dalszego rozwoju.
Z jakimi wyzwaniami mierzy się obecnie nowy zarząd?
Produkcja lodów i mrożonych dań gotowych to bardzo energochłonna działalność. Nie jest więc zaskoczeniem, że dziś tematem głównym jest optymalizacja energetyczna produkcji
i całego ciągu chłodniczego. Infrastruktura produkcyjna jest sprawna, ale ma już swoje lata, więc wymaga dość solidnych inwestycji. Mamy zaplanowany kalendarz inwestycyjny i zamierzamy w najbliższych latach z jednej strony poprawić wydajność i jakość produkcyjną, z drugiej poszukać rozwiązań, które obniżą koszty, głównie energii. Z rynkowego punktu widzenia czeka nas ekscytująca rywalizacja z wiodącymi producentami. Nie mamy kompleksów i przystępujemy do tej zdrowej rywalizacji pełni odwagi, ale i z odpowiednią dozą
pokory. Preferujemy rozwój w małych krokach, więc priorytetem na ten moment jest rynek lokalny i regiony, gdzie Nordis miał silną pozycję. To filozofia, którą wyznaje cały zespół jak i właściciel firmy. To trochę jak w życiu. Jesteś silny, gdy w domu masz dobrze poukładane sprawy. Dlatego Zielona Góra, zielonogórzanie i mieszkańcy regionu są dziś dla nas priorytetem na wielu poziomach. Nordis dla wielu mieszkańców, to całe życie i solidny bagaż pięknych wspomnień i doświadczeń. Chcemy dalej budować swoją pozycję w życiu lokalnych konsumentów. Planujemy mocno zaangażować się w społeczne, kulturalne i sportowe inicjatywy w Zielonej Górze i okolicy. To naszym zdaniem najlepsza inwestycja w przyszłość.
Czy planowane są zmiany w asortymencie? Wejście na nowe rynki?
Rynek lodów wręcz wymusza zmiany w asortymencie. Można powiedzieć, że bez nowości żaden producent lodów nie może myśleć o rozwoju. Wynika to ze specyfiki samego produktu jakimi są lody. Według oficjalnych badań 99,8% Polaków przynajmniej raz w roku je lody. W większości są to jednak impulsy, potrzeba chwili. Wtedy następuje rywalizacja o uwagę konsumenta. Bez ciekawych nowości, zaskakujących połączeń, ciężko włączyć się skutecznie w taką rywalizację. W związku z tym szykujemy kilka nowości 2025, ale i wrócimy do promowania naszych „nowych” propozycji z 2024 roku, które ze względu na ograniczoną dostępność nie wyczerpały swoich możliwości sprzedażowych. Jeżeli chodzi o dania gotowe, to powoli wracamy do pełnego asortymentu. Jest to zdecydowanie grupa produktów tradycyjnych, dobrze znanych i lubianych. Być może w drugiej połowie roku zaskoczymy klientów jakimiś nietypowymi nowościami w tej kategorii.
Ekspansja zagraniczna to także jeden z celów rozwoju firmy. Już dziś możemy się pochwalić, że nasze lody w sezonie 2025 będą dostępne w Grecji, Serbii czy Izraelu. Mamy także bardzo egzotyczne zapytania z dalekich zakątków świata takich jak Australia. Na dziś mamy otwartych kilkanaście projektów zagranicznych co pokazuje, że wiadomości o powrocie Nordisu do czołówki producentów lodów dotarły już do wielu miejsc w Europie i na świecie.
Dziękuję za rozmowę!
Agnieszka Poźniak
Następny artykuł
Kamień milowy logistyki w sercu Europy: Otto Group otwiera centrum logistyczne w Iłowej
Czytaj więcej