Biznes

Piękno BRYTYJSKIEJ motoryzacji

Piękno BRYTYJSKIEJ motoryzacji

Ostatnio zacząłem więcej podróżować, Covid jakby odpuścił, obostrzenia zelżały, tak więc w drogę.

Wraz z kilkoma znajomymi umówiliśmy się na trochę hardcorową podróż do Wielkiej Brytanii. Celem Goodwood Revival Meeting, jest spotkanie właścicieli historycznych pojazdów wyścigowych w celu używania ich zgodnie z przeznaczeniem – na torze. Po drodze kilka punktów mających znaczenie dla brytyjskiej motoryzacji. Środkiem podróży – nasze angielskie pojazdy czyli Morgany oraz Lotus – niekoniecznie samochody przeznaczone do dalekich europejskich podróży (w odniesieniu do dzisiejszych wygodnych samochodów oczywiście).

Przejazd przez Europę kontynentalną – szybko i bez problemów. Rozbudowana sieć autostrad, cały czas pozwala na dość sprawne przemieszczanie się przez zachód naszego kontynentu.

Mała zmiana oczywiście wiązała się z przeprawą na wyspę. Pełna kontrola paszportowa, jako że Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Po przybyciu do UK szybkie przestawienie psychiki na ruch prawostronny i już można było oddać się wycieczce.

Na pierwszy ogień Londyn, napiszę tak, przejazd po stolicy na dwie godziny przed karawanem wiozącym trumnę Królowej Elżbiety II nie była łatwy i przyjemny. Mnóstwo służb, wielkie korki zasadniczo uprzykrzały poruszanie się po londyńskich ulicach. Jednak w międzyczasie odwiedziliśmy jeden z garaży sprzedający historyczne, bardzo drogie pojazdy, ta wizyta złagodziła trochę trudy walki z ulicami Great London.

Kolejny dzień w drodze zawiódł nas do dwóch manufaktur z ikonami brytyjskiej motoryzacji. Morgan Motors w Malvern i Ariel – nawet nie wiem gdzie – tak mała była to wioska. Morgan to pojazdy oparte na drewnianej ramie i aluminiowej konstrukcji produkowane od ponad osiemdziesięciu lat. Mam przyjemność jeździć takim samochodem, jest to motoryzacja w najczystszej postaci, a taką ją właśnie kocham. Ariel – supersamochody produkowane tylko dla dostarczania wrażeń, przyspieszenia, prędkość i muchy w zębach – czysta adrenalina. Manufaktura ma pięć stanowisk i produkuje 75 pojazdów rocznie.

Kolejny dzień i Muzeum Brytyjskiej Motoryzacji, głownie Jaguary i Jaguary może trochę Land Roverów.

Finał wycieczki czyli Goodwood Racetrack – całkiem niedaleko od Southampton. No takiej motoryzacyjnej uczty dawno nie kosztowałem. Pojazdy o wartości dużych fabryk, używane bez żadnych zahamowani do sportowej jazdy, walka na torze drzwi w drzwi ale z
dżentelmeńskimi zasadami, to jest to! Do zwiedzenia toru oraz wszelkich wystaw przy
imprezie nie starczyło dwóch dni. Parking dla widzów wyglądał jak sowicie wyposażone
muzeum, gdzie od Mercedesów Gullwing poprzez Alfy Romeo z lat czterdziestych
dwudziestego wieku parkowały Bentleye z lat trzydziestych, i nie była to ekspozycja, to
były samochody, którymi przyjechali kibice!

 

Sam Goodwood Revival to niesamowite spotkanie, klimat tamtych czasów, gdzie bogaci właściciele ścigali się swoimi unikatowymi pojazdami, a kobiety wzdychały na widok tych bohaterów, ukradkiem rzucając im zalotne spojrzenia. Ludzie przyjeżdżają tam ubrani w odpowiedni do sytuacji sposób i szczerze powiem pierwszy raz od dłuższego czasu poczułem się nieswojo, przez to, że nie zachowałem dress code. Fantastyczny czas, zapach paliwa, historii i najpiękniejszych czasów motoryzacji światowej. Unikatowe pojazdy, ostatnie egzemplarze samochodów, które wygrywały sławne światowe wyścigi. Po prostu spełnione kolejne marzenie motoryzacyjnego wariata, za jakiego się uważam. Poszukiwania stroju na edycję 2023 już rozpocząłem, nie będzie faux pas w moim wykonaniu. Dopasuję się i będę przeżywał wszystko, jak bym był tam w latach świetności toru wyścigowego Goodwood.

To był piękny wehikuł czasu, polecam wszystkim!!

 

Tomasz Kamiński

Z zamiłowania bloger motoryzacyjny.
motolubuskie.pl freshfuel.pl oraz porschedriver.pl opisują jego motoryzacyjne życie i podróże. Testuje różne samochody i wyraża odczucia o dzisiejszym świecie automobilizmu. Prowadzi działania PR dla branży automotive.

Poprzedni artykuł

Polska Fundacja Przedsiębiorczości zacieśnia współpracę z lubuskimi przedsiębiorcami

Czytaj więcej
Następny artykuł

Wspieramy lubuską turystykę

Czytaj więcej

ul. Reja 6, 65-076 Zielona Góra
Tel. 784 641 622
E-mail: a.goliczewska@opzl.pl